Jesień to okres, w którym dużo młodych ludzi powraca na swoje uczelnie. Co roku są również tacy, którzy pojawią się na nich po raz pierwszy. Taki stan rzeczy powoduje, że jest to jednocześnie moment, w którym bary i kluby nocne proponują tematyczne zabawy skierowane właśnie pod nich.
Mawia się, że student nie wiel
błąd - pić musi.
Młode osoby, które właśnie wyprowadziły się ze swoich domów mają okazję zasmakować dorosłości i często powtarzają to jak motto. Nikt nie powinien być tym oburzony, ponieważ wszystko jest dla ludzi, a powtarzanie w żartach tego powiedzenia nie znaczy, że będą oni pić do upadłego. Spacerując i przemierzając ulice
miasta wśród znajomych, dostrzegając
oznakowanie PUBu nierzadko jednak ruszają w drogę właśnie w te miejsca. Pragną zrelaksować się po długich godzinach spędzonych na aulach wykładowych i spędzić miło wolny czas ze znajomymi z uczelni. Coraz częściej takie spotkania organizują
studenci pierwszoroczni, którzy właśnie przy złocistym napoju pragną się zapoznać. Kluby czasami wyprawiają dla nich otrzęsiny, jednak w takich przypadkach obowiązkowo należy zadbać o odpowiednie oznakowanie PUBu, baru, czy klubu nocnego, w którym będzie miała odbyć się masowa impreza. Nietrudno bowiem w takich wypadkach o nieszczęście, a tego każdy jej uczestnik razem z organizatorami z pewnością pragną uniknąć. Pomimo pozornego dobrego przygotowania do wyprawienia dużej imprezy w takich okolicznościach mogą zdarzyć się sytuacje nieprzewidziane, które zgrożą zdrowiu jej uczestników. Nie oznacza to jednak, że trzeba z nich całkowicie rezygnować. Wystarczające będą dobrze widoczne informacje o kierunku potencjalnej ewakuacji i już możemy czuć się w lokalu bezpieczniej.