Ślub jest dla młodych małżonków początkiem wspólnej nowej drogi przez życie, a wszystko rozpoczyna się huczną zabawą. Jeszcze do niedawna można było po niej odpocząć parę dni, a później powracało do codziennych obowiązków, więc tak naprawdę nie bardzo było kiedy się nacieszyć bliską osobą. Jednak w ostatnich czasach widać coraz wyraźniejszy powrót starszej, trochę zapomnianej tradycji, to znaczy miodowego miesiąca.
Potocznie miesiąc miodowy nazywany jest również
podróżą poślubną, i w praktyce będzie polegał na tym, że świeżo poślubiona para po skończeniu uroczystości ślubnych bierze walizki i jedzie w jakiś uroczy zakątek.
Czyżbyś nie mógł się oderwać od naszego postu? To dla nas niezwykle dobra informacja - więc kontynuuj (
https://jadenapodlasie.pl/oferty/noclegi/agroturystyka) na kolejnej witrynie.
Co prawda niewiele par może sobie pozwolić obecnie na cały miesiąc odpoczynku, przeważnie będzie to tydzień lub maksymalnie dwa, jednak w dalszym ciągu nazwa ta jest używana. Jeśli jakaś para będzie się chciała na coś takiego zdecydować, to najlepiej zaplanować wszystko znacznie wcześniej, żeby po uroczystości się jedynie zapakować i ruszyć w drogę. Ale nie będzie też żadnych problemów, jeśli wszystko odbędzie się całkowicie spontanicznie, sporo par w ostatniej chwili bowiem wykupuje jakieś interesujące
wycieczki objazdowe, i rusza zwyczajnie doskonale się bawić.

Przygotowane przez: Isa Ruiz
Na podstawie: http://www.flickr.com
O tym, w jakim miejscu będzie się spędzać swój miesiąc miodowy, decydować będzie kilka rzeczy. Powiedzieć trzeba wprost, że dla wielu par jednym z podstawowych ograniczeń będą koszty. Z pewnością wszyscy by chcieli spędzić ten czas leniuchując na jakiejś egzotycznej plaży pod palmami i delektując się mlekiem kokosowym, lecz
wyjazd na Jamajkę, Bali czy Malediwy może nie być możliwy. Szczęśliwie przepięknych zakątków nie brakuje znacznie bliżej, świetny pomysłem mogą być na przykład Włochy lub Francja, z koniecznym odwiedzeniem miasta zakochanych, to znaczy Paryża.