O tym, że niemała liczba obywateli żyje na
kredyt wie chyba każdy szóstoklasista. I wcale nie myślimy tu tylko o sąsiedzkich przysługach. Wręcz odwrotnie - tego rodzaju prośby o pomoc finansową mogą być źle odebrane, zwłaszcza gdy ktoś planuje pożyczać dużą sumę.
Przygotowane przez: eFile989
Na podstawie: http://www.flickr.com
Ponadto na rynku działa wiele instytucji finansowych i właściwie każda oferuje klientom pożyczki na mniej bądź bardziej preferencyjnych warunkach. A Polacy niekoniecznie pożyczają tysiące. Dla przykładu w czasie przedświątecznym, kiedy trzeba zrobić duże zakupy czy jeszcze kupić prezenty dla najbliższych, panie domu o wiele częściej biorą pożyczki - 500 albo 600 zł. z pewnością wystarczy na najpotrzebniejsze
wydatki. Wzięcie kredytu nie jest dziś większym problemem, zwłaszcza jeżeli określona osoba potrzebuje jedynie paruset złotych.
Ta sytuacja powoduje jednakże, że zwykły Polak zadłuża się czasem nawet w paru placówkach. Dosyć często zdarza się także, że pożyczkobiorca nie spłaca swoich długów, a przy tym nie opłaca bieżących rachunków i w rezultacie trafia na krajową listę dłużników. Jeżeli ktoś figuruje na wspomnianej liście, wcale nie musi załamywać rąk.
Placówki zwane parabankami proponują pożyczki bez biku, co tak naprawdę oznacza, że gospodarz bądź jego partnerka może otrzymać gotówkę nawet jeżeli ma wciąż niespłacone inne zobowiązania. Tymczasem chwilówki, bo o nich tu mowa, poratowały niejeden domowy
budżet - ta pożyczka może wynieść nawet trzy tysiące złotych.